Strona:List abpa J. Teodorowicza do W. Korfantego, 02-05-1931.djvu/2

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Kopja listu do Korfantego
z dnia 2/V – 1931.


Przezacny Panie!

Pamiątkowy obchód 10 lecia przyłączenia Śląska do Polski budzi we mnie zawsze żywe i zawsze silne wspomnienia, gdyśmy to wszyscy z zapartym tchem przed 10 laty śledzili przebieg wielkich wydarzeń na Śląsku dla Polski.
Dzięki temu, że w tym czasie miałem sposobność stykać się z Panem, jak i z tymi, którzy z Panem pracowali, mogłem osądzić nie już na podstawie opowiadań, ale zblizka i bezpośrednio ten tak dla dziejów naszych, nowych Polski, doniosły czyn Pański. To co się działo i stało w tym czasie było też czynem i aktem wiekopomnym ludu śląskiego, zawsze duchem i sercem miłośnie związanego z Polską i gotowego na największe ofiary, by jedność z nią choćby za cenę krwi przeprowadzić.
Ale i najdzielniejsze hufce walczących nie wygrywają bitwy bez wodza. Pan byłeś tym wodzem, którego śmiałość zdumiewającej inicjatywy, bystrość orjentacji, sprężystość i energję, skojarzoną z darem organizacyjnym podziwiali wszyscy. Pan przez lud śląski, a lud śląski przez Pana, wygraliście sprawę Śląska. W ten sposób związała się ona raz na zawsze i niepodzielnie z rolą Pańską i imieniem Pańskiem w historji.