Strona:Liryka francuska. Seria druga.djvu/022

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Idzie noc, niosąc grozę i strachy paniczne:
Wiatr ucichł; dziki gołąb pierzchł w cichej pomroczy...
Fontanna szlocha swoje pacierze rytmiczne...

W noc idą za mną wielkie, rozwarte twe oczy. —