Strona:Lenin-Państwo i rewolucja.djvu/047

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

o tyle, o ile było państwem tej klasy, która dla swej epoki wyobrażała całe społeczeństwo: w starożytności było ono państwem właścicieli niewolników — obywateli państwa, w wiekach średnich — feudalnej szlachty, w czasach naszych — burżuazji.
Kiedy państwo wreszcie stanie się rzeczywiście reprezentantem społeczeństwa całego, wtedy ono samo poczuje się zbytecznym. Z chwilą tą, kiedy nie będzie ani jednej społecznej klasy, którą trzeba było utrzymywać w ucisku, z chwilą, kiedy znikną wraz z panowaniem klasowym, wraz z walką o oddzielny byt, powodowaną obecną anarchją w produkcji, te starcia i ekscesy, wynikające z tej walki, — w tym momencie nie będzie kogo uciskać, okaże się więc zbędną osobna siła do tego służąca, państwo. Akt pierwszy, w którym państwo wystąpi rzeczywiście, jako przedstawiciel całego społeczeństwa — objęcie w posiadanie środków produkcji w imię całego społeczeństwa — będzie jednocześnie ostatnim jego samodzielnym aktem, jako państwa.

Interwencja władzy państwowej w różnych dziedzinach społecznych staje się wtedy zbyteczną i sama przez się zanika. Zamiast rządu nad osobami wystąpi zarząd rzeczami i kierownictwo procesem produkcji.. Państwa się nie znosi, obumiera ono samo. Mając to na względzie, należy oceniać frazes o „wolnym państwie narodowym“, frazes mający chwilowe agitacyjne znaczenie, lecz będący ostatecznie naukowo nonsensowy. Na podstawie tego również należy oceniać żądanie anarchistów, aby państwo było skasowane z dziś na jutro“. (Anti-Düring „Obalenie nauki przez pana Eugenjusza Duringa“ str. 302—3, podług 3 niem. wyd.).

Bez obawy popełnienia błędu, rzec można, że z tego niepospolicie bogatego w ideje rozumowania Engelsa, rzeczywistą własnością myśli socjalistycznej we współczesnych socjalistycznych partjach pozostało to tylko, że państwo „obumiera“ w przeciwieństwie do anarchistycznej doktryny o „zniesieniu“ państwa. Tak kastrować marksizm, znaczy to sprowadzić go do oportunizmu; albowiem przy takim jego komentowaniu pozostaje tylko niewyraźne wyobrażenie