Strona:Leblanc - Zęby tygrysa (1924).djvu/307

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   301   —

— Nie... nie... bo wreszcie jak sobie wytłómaczyć to, że ten człowiek czekał aż do obecnej chwili na reklamowanie swych praw spadkowych?
— Być może przypadek, panie prefekcie... jakaś przeszkoda... lub — alboż to wiemy? — perwersyjne pragnienie doświadczenia silniejszej emocyi. A następnie, zechciej pan sobie przypomnieć, panie prefekcie, z jaką drobiazgowością, z jak subtelnem umechanizowaniem cała ta sprawa została wykombinowana. Każde wydarzenie zaczęło się rozgrywać ściśle, co do minuty, według planu, obmyślonego przez Fauville’a. Czyż nie możemy więc przypuścić, że jego spólnik pozostaje nadal pod wpływem tej samej metody i że ujawni się nam dopiero w ostatniej chwili?
Nie bez wzburzenia pan Desmalions wykrzyknął:
— Nie, nie, po tysiąc razy nie, to jest niemożliwe! Jeśli egzystuje wogóle istota podobnie monstrualna, aby była w stanie dopuścić się podobnych zbrodni, to byłaby ona na tyle mądra, że nie wydałaby się dobrowolnie w nasze ręce.
— Zjawiając się tu, panie prefekcie, osoba ta nie będzie zdawała sobie sprawy z niebezpieczeństwa, jakie jej zagraża, albowiem nikomu nawet na myśl nie przyszło, że osoba taka może istnieć. A zresztą, cóż ryzykuje właściwie?
— Co ryzykuje? Wszak jeżeli istotnie dopuściła się tych zbrodni...
— Nie dopuściła się ich, panie prefekcie, lecz ukartowała rzecz tak, iż kto inny się ich dopuścił, a w tem jest wielka różnica. I pan zrozumie teraz na czem polega nieprzewidziana siła tego człowieka. Człowiek ten nie działa sam. Od chwili, gdy prawda stanęła mi przed oczyma, udało mi się wykryć stopniowo jego wszystkie środki działania i odsłonić mechanizm, którym kieruje oraz podstępy, których używa. On nie działa sam jeden! Sposób jego działania przedstawi się panu jako identyczny przy badaniu wszystkich, popełnionych przezeń zbrodni. Napozór Mornington umarł z powodu źle dokonanego zastrzyknięcia, w istocie jednak ktoś inny zastrzyknął mu truciznę. Napozór inspektor Verot został pozbawiony życia przez Hipolita Fauville’a, w istocie jednak