Strona:Leblanc - Zęby tygrysa (1924).djvu/206

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   200   —

niedoświadczony, ale zdecydowany na wszystko, który, nie wiedząc, jak ocalić panią Fauville, nie miał innego celu, jak tylko usunąć z drogi jej śmiertelnego wroga, któremu miał prawo przypisywać wszystkie nieszczęścia, jakie spadły na ukochaną kobietę.
„I rozpoczęła się serya moich przeciw panu zamachów. Wprowadzony do pańskiego domu, ukryty nawet w mieszkaniu Florentyny, próbowałem, bez jej wiedzy — za to panu ręczę przysięgą! — próbowałem pana otruć. Wyrzuty, protest Florentyny przeciw takiemu aktowi, byłyby mnie może powstrzymały od tego kroku, ale, powtarzam panu, byłem szalony, tak, absolutnie szalony, i pańska śmierć zdawała mi się być równoznaczną z wyzwoleniem pani Fauville. I pewnego ranka, na bulwarze Suchet, gdzie pana śledziłem, strzeliłem do pana z rewolweru. I tegoż samego wieczoru samochód pański powiózł pana wraz z pańskim wspólnikiem, brygadyerem Mazeroux, po pewną, jak mi się zdawało, śmierć.
„Tym razem jeszcze udało się panu ujść przed moją zemstą. Ale niewinny szofer zapłacił wówczas za pana swojem życiem i rozpacz Florentyny była z tego powodu tak wielką, że musiałem uledz jej prośbom i rozbroić się. Sam zresztą, przejęty zgrozą z powodu własnych postępków, prześladowany wspomnieniami dwóch ofiar moich zbrodniczych wysiłków, zmieniłem plan i począłem myśleć jedynie o ocaleniu pani Fauville przez ułatwienie jej ucieczki.
„Jestem bogaty. Rzucałem pieniądze strażnikom więziennym, nie wyjawiając im oczywiście mojego zamiaru. Nawiązałem stosunki z dostawcami więzienia i ze służbą szpitalną. I każdego dnia, zaopatrzywszy się w bilet sprawozdawcy sądowego, szedłem do pałacu sprawiedliwości, zaglądałem do pomieszczeń sędziów śledczych, w tej nadziei, iż spotkam panią Fauville i że dodam jej odwagi spojrzeniem, giestem, że być może uda mi się szepnąć jej jakieś słówko pociechy.
„Położenie jej pogarszało się istotnie. Tymi tajemniczymi listami Hipolita Fauville zadałeś jej pan cios najstraszliwszy. Co znaczą te listy? Skąd