Strona:Leblanc - Zęby tygrysa (1924).djvu/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   12   —

— Dostałem się tylko do niewoli.
— Być jeńcem w rękach tego szczepu, to równa się śmierci.
— Nie jest tak źle, mój komendancie, albowiem zewsząd można uciec. Złożyłem dowód...
Prefekt przez kilka sekund przyglądaj się z sympatyą tej twarzy energicznej, śmiejącej się, błyskającej swobodnem i rezolutnem spojrzeniem i opalonej na kolor bronzu przez słońce.
Następnie, zapraszając obecnych do zajęcia miejsc przy biurku, prefekt usiadł i począł dokładnie, słowo za słowem, wyjaśniać sprawę:
— Wezwanie, jakie do panów wystosowałem, wydać się wam musiało dziwnem i tajemniczem... I sposób także, w jaki rozpocznę z wami rozmowę, nie zmniejszy z pewnością tego zdziwienia. Jeżeli jednak zechcecie poświęcić mi chwil kilka, to będziecie mogli z łatwością skonstatować, że w tem wszystkiem niema nic osobliwego. Zresztą będę się starał być zwięzłym, jak to tylko jest możliwe.
Prefekt rozłożył leżące przed nim, a przygotowane przez sekretarza papiery i spoglądając na nie, mówił dalej:
— Na kilka lat przed wojną roku 1870, trzy siostry, trzy sieroty, liczące lat dwadzieścia dwa, dwadzieścia i ośmnaście, Hermelina, Elżbieta i Armanda Roussel zamieszkiwały Saint-Etienne z kuzynem swym Wiktorem, młodszym jeszcze od nich o kilka lat.
— Najstarsza, Hermelina. opuściła Saint-Etienne pierwsza, udając się do Londynu wraz z Anglikiem, nozwiskiem Mornington, którego zamierzała poślubić i z którym miała syna, noszącego imię Cosmo. Małżeństwo to było biedne i przeżyło wiele ciężkich doświadczeń. Hermelina kilkakrotnie pisała do swych sióstr, prosząc o jakąś pomoc. Nie otrzymawszy żadnej odpowiedzi, przerwała zupełnie korespondencyę. Około roku 1875 państwo Mornington wyjechali do Ameryki. W pięć lat później zaliczali się już do ludzi bogatych. Pan Mornington umarł w r. 1883, ale żona jego pomnażała w dalszym ciągu fortunę, a ponieważ miała zdolności do prowadzenia spekulacyi i inte--