Strona:Laozi-Tao.djvu/67

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
LXI.

 
Posiąść bogactwo niepoliczone;
Mieć pośród wygód ciało pieszczone:
Ten niewiednego ideał człowieka —
Tej szczęśliwości mędrzec się zrzeka.

Z spokojem w duszy, z ciszą na twarzy,
Nikogo nie czci, ni lekceważy;
Przed nikim możnym karku nie łamie;
Wobec nędzarza bólu nie kłamie.
 
Tak, bezdomnemu, świat cały domem;
Tak, nie bytując, jest we wszechbycie;
Tak pełnią wiedzy drga w niewiadomem;
Tak wszelkich pragnień posiadł wyzbycie,
Że, czy mu radość, czy mu żałoba:
Już mu jednakie są krańce oba.