Strona:L. M. Montgomery - Historynka.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Fela miała lat dwanaście. Otrzymała imię po ciotce Felicji, która była bliźniaczą siostrą wuja Feliksa. Ciotka Felicja i wuj Feliks, jak nam często opowiadał ojciec, umarli jednego dnia, oddaleni zresztą od siebie, lecz pochowani zostali tuż przy sobie na starym cmentarzu w Carlisle.
Z listów ciotki Oliwji wiedzieliśmy, że Fela uważana jest za miejscową piękność, to też ciekawi byliśmy ją zobaczyć. Pod tym względem przeszła stanowczo nasze najśmielsze oczekiwania. Była dość tęga i pulchna, o dużych szafirowych oczach, złotych lokach i różowej cerze, jednem słowem „kompleksja Kingów“. Kingowie znani byli ze swych kształtnych nosów i pięknej cery. Pozatem Fela miała wyjątkowo piękne ręce. Przy każdym ruchu dołeczki na dłoniach ukazywały się same i z przyjemnością myślało się o tem, jakie kształtne musiały być jej okrąglutkie łokcie.
Pozatem była wyjątkowo pięknie ubrana; w czerwonej sukience i krochmalonym muślinowym fartuszku, wyglądała uroczo, a z tego co bąknął Dan, zrozumieliśmy, że „wystroiła się“ tak na uroczystość naszego przyjazdu. Uświadomiliśmy sobie jeszcze głębiej powagę chwili, bo dotychczas nigdy jeszcze żadna dziewczynka nie zadawała sobie trudu, by się dla nas stroić.
Celinka, która miała lat jedenaście, była również ładna, co rzucałoby się bardziej w oczy, gdyby Feli przy niej nie było. Poprostu Fela zaćmiewała swą urodą wszystkie inne dziewczęta. Celinka wyglądała przy niej dziwnie blada i chuda, lecz posiadała delikatne drobne rysy, miękkie ciemne włosy o jedwabistym połysku i łagodne piwne oczy, w których od czasu do czasu odzwierciadlało się zawstydzenie. Pamiętaliśmy, jak ciotka Oliwja pisała do ojca, że Celinka jest wykapaną Wardówną, gdyż taksa-