Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/94

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
82

„oto ja służebnica Pana mojego, niech mi się stanie wola Jego!“
A lubom niegodzien mieć te wszystkie pobożności uczucia, ofiaruję ci jednak całe serce, duszę i życie moje, tak jak gdybym sam jeden posiadał wszystkie owe pełne wdzięczności i zapału pragnienia najświętszéj Bogarodzicy. Cokolwiek tedy myśl pobożna pojąć i pożądać może, to wszystko Tobie z największem uwielbieniem i głęboką duszy pokorą, oddaję i poświęcam. Nic ja sobie zachować nie chcę, lecz mnie i wszystko moje Tobie najchętniéj, Ojcze mój najlepszy, niosę w ofierze.
Przyjmij, Panie i Boże mój! westchnienia moje, które z tak głębokiego uczucia i pobożności serca pochodzą. Wszak ja Twoje dziecię Ojcze najłaskawszy! wszak ja Cię już nigdy ani na jeden moment odstąpić nie chcę. Ojcze i Panie! przyjmij wołanie moje, które się wznosi do Ciebie z serca pełnego miłości ku Tobie! Panie! już odemnie nigdy nieodstępuj i nieopuszczaj mnie. Zostań przy mnie i we mnie na zawsze — bo ja Cię tak bardzo zaczynam kochać. Poznaję w tym momencie Twoją tak wielką dobroć, iżbym się nigdy z Tobą rozstać nie chciał. Zostańże ze mną Panie, zlituj się nad twym Ciebie niegodnym