Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/45

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
33

ty bądź powiernikiem moim. Na tobie spełniły się tajemnice miłości Zbawiciela mego; tobie powierzę tajemnice serca mojego; ty mnie nie zawiedziesz, ty mnie nie zdradzisz na wieki!
O krzyżu święty! Ty nosisz Pana mego, a pokąd Go widzę na tobie i tę głowę cierniem skłótą, i to serce włócznią otwarte, i te nogi i te ręce tak boleśnie przedziurawione; nie narzekam, bo czemże są boleści moje w porównaniu z boleścią Twoją, o Jezu? Czemże są grzechy moje w porównaniu z miłosierdziem Twojém? O dla tego w boleściach i trwogach moich założę u stóp krzyża mieszkanie moje, a widok Twoj zagoi rany moje, uspokoi trwogę moję! O pokąd Ty na tym krzyża ołtarzu żyjesz dla mnie, potąd sprawiedliwość obrażonego majestatu boskiego da się, przez zasługi Twoje, przebłagać łzami i pokutą moją!

Podczas Credo i Ofiarowania.

Czyż podobna, o Panie, o Boże mój, abyś Ty z miłości ku mnie, dał się przybić do krzyża hańby i sromoty? Czyż podobna, abym ja widząc, poznając i wierząc to, mógł jeszcze Ciebie nie kochać! I cóż na większe podziwienie zasługuje, czy dobroć Twoja, czy złość moja!
I cóż ja jestem? przez com ja zasłużył,