Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/218

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
206

ofiara krzyżowa codziennie po całym świecie katolickim się ponawia. I miłość i miłosierdzie Boże trwa bez przerwy, a złość i twardość nasza na chwilkę nie ustępuje. I w tym licznym tłumie krzyż otaczających ludzi, było wielu obojętnych, wielu radujących się na widok męki Chrystusa, a bardzo mało tych, którym ten widok, łzy boleści z serca wyciskał. Ewangelia. św. wspomina nam o najświętszej Maryi Pannie, o św. Janie o Maryi Magdalenie i kilku innych niewiastach. Ale z tych co krzyżowali Chrystusa, wielu na widok cudów przy śmierci objawionych nawróciło się i uwierzyło weń! Noc, która przy śmierci Chrystusa świat okryła, stała się dla wielu jutrzenką dnia nowego, pękła zasłona w kościele, a z nią pękła zasłona, która wiarę tajemniczo jeszcze ukrywała, kruszą się kamienie i twardsze nad kamień serca, trzęsie się ziemia, ale ta siła co ziemię poruszyła, wstrząsła i sumienia i groby się otwierają i umarli powstają; otwierają się groby niedowiarstwa pogańskiego i żydowskiego, a umarli powstają na nowy żywot łaski i wiary! I dziś u nas toż samo się dzieje co się działo na górze Kalwaryjkiéj. Dzieci kościoła Chrystusowego, otośmy w około krzyża Jego. Jedni obojętni na wszystko co się dotyczy kościoła, wiary,