Strona:Krach na giełdzie.pdf/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kiedy i w różnych krajach; każda maszyna służy do produkcji wyrobów, które z kolei stanowią dzieło wielu osób i przeznaczone są do zaspokajania potrzeb społecznych, a nie potrzeb właściciela czy właścicieli przedsiębiorstwa ani nawet zespołu jego pracowników. Tak więc w kapitalizmie istnieje społeczny charakter wytwarzania. Właścicielami środków produkcji jednak są tylko niektórzy ludzie — kapitaliści, oni też przywłaszczają sobie, to, co zostało wyprodukowane cudzą pracą. Ta właśnie sprzeczność między społecznym charakterem wytwarzania a indywidualną formą przywłaszczania rezultatów pracy cechuje samą istotę kapitalizmu. Jej wyrazem są także inne sprzeczności tego ustroju, stanowiące źródło kryzysów. Kryzysy w tym ustroju są więc nieuchronne, nie istnieje bowiem kapitalizm bez prywatnej własności środków produkcji.
Kryzysy względnej nadprodukcji nie są chroniczne, gospodarka kapitalistyczna nie jest też skazana na ciągłe pozostawanie w stanie kryzysu. Wybuchają one wówczas, gdy sprzeczności stają się szczególnie ostre, są formą chwilowego i częściowego ich rozwiązywania. Co więcej, każdy kryzys przygotowuje przesłanki do własnego przezwyciężenia. „Kryzysy — pisał Marks — stanowią zawsze jedynie przemijające gwałtowne rozwiązania istniejących sprzeczności, gwałtowne wybuchy, które na chwilę przywracają zachwianą równowagę.”[1] Wskutek tego cykliczność cechuje rozwój produkcji kapitalistycznej.

Kryzys poprzedza bezpośrednio faza rozkwitu. Produkcja osiąga swe maksimum w całym cyklu koniunkturalnym. Powstają nowe przedsiębiorstwa przemysłowe, transportowe, handlowe itp. Wzrasta zatrudnienie i ogólna suma płac, zwykle następuje nawet pewna ich zwyżka. W związku z dużymi rozmiarami inwestycji i wzrostem popytu szerokich mas, rośnie sprzedaż towarów. Popyt przewyższa podaż, a ceny towarów rosną. W dalszym rozwoju zaczynają powstawać warunki dla kryzysu. Wskutek zwyżki cen, przyśpieszanej przez spekulację, następuje stopniowy wzrost kosztów wytwarzania, co pogłębia drożyznę. W tych warunkach część towarów nie znajduje nabywców i zaczynają rosnąć zapasy. Nadprodukcja już istnieje, ale w postaci utajonej. Pod koniec fazy rozkwitu występują takie zjawiska, jak przerwanie wzrostu cen i płac, trudności w uzyskaniu kredytów, spadek inwestycji, przy

  1. K. Marks, Kapitał, t. III, cz. 1, s. 267.