Ta strona została uwierzytelniona.
POGŁOS,
(obojętnie, lekceważąco):
— Mara... mara... mara...
WODAN.
(z ubocza):
— Mara... straszna mara!...
KRÓLEWNA MORZA.
w walce serca ze zwątpieniem)
— O, siostry, siostry ukochane!
Jak głos ten wierci w sercu ranę...
Nie! nie! to przecie być nie może!
Tyś jest! Tyś mój! Słoneczny Boże!
Siostry! wszystkie przybiegnijcie!
Wraz tu ze mną poklęknijcie!
Poklęknijcie wszystkie kołem:
Kornie módlmy się k’nim społem!
(Klękają Fale wielkiem kołem.
Królewna w ich pośrodku.)
(Wzniosą wraz proszalny hymn):
CHÓR FAL z KRÓLEWNĄ.
— Groźne Moce! dziwne Moce! Wielkie!
Chmurosiężne!
Ulitujcie żalnej doli, modlim niedołężne!