Strona:Korczak-Bobo.djvu/119

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

niema posagu. Jakie to nizkie tak frymarczyć swoją osobą. Nie mówię już o miłości, zgadzam się, że małżeństwo jest zbyt ważne, aby się powodować chwilowem, zmiennem często uczuciem, ale co jest wart człowiek, który się sprzedaje? Nawet zwierzęta idą za głosem uczucia. Czyżby człowiek był niekiedy niższy od zwierzęcia?

25 styczeń.

Czytałem zakazaną (niecenzur.) książkę o przeniesieniu zwłok A. Mickiewicza no Wawel. Kocham Polskę tak, że wszystko gotów jestem dla niej poświęcić. „Powrót taty“ był pierwszym wierszem, którego się uczyłem po „Ojcze nasz“. A teraz — Borodino. Ale nie pleśniejemy pod jarzmem, przeciwnie, uszlachetniliśmy duch, więcej myślimy, gdy mówić nie wolno. — Adamie, niech Cię pocieszy myśl, że młodzież Polska kocha Ojczyznę i kocha Twe Wielkie Imię.
Znalazłem kwiatek zasuszony, który lat temu dwa blizko dostałem od Zosi. Marzyłem o Krakowie.

28 styczeń.

Miewam często bóle w krzyżu, to znów zasypia mi ręka albo noga. Nie wiem czy to ma jaki związek z pol. Muszę iść do