Strona:Koran (Buczacki) T. 2.djvu/083

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

szość nad wami, i wy możecie być zwyciężeni. Jeżeli złożą broń przed wami i ofiarują pokój. Bóg wam broni ich napastować.
92. Są, którzyby chcieli wiarę waszą zjednoczyć z wiarą ich narodu; ilekroć wrócą do nieporządku, zostaną pobici. Jeżeli nie ustają w walczeniu przeciw wam, kroków nieprzyjacielskich nie zaprzestają i pokoju wam nie ofiarują: imajcie ich i zabijajcie gdziebykolwiek zostawali, daję wam nad nimi władzę wyraźną.
93. Dlaczegoby wierny miał zabijać wiernego, chyba mimowolnie. Jeżeliby zabójstwo było niedobrowolne, zabójca obowiązany okupić jakiego wiernego niewolnika, a rodzinie zabitego opłacić prawem przepisaną liczbę pieniędzy[1], chyba, że od niéj przebaczenie uzyska. Za zabicie wiernego, chociażby z nieprzyjacielskiego obozu, należy dać wolność jednemu niewolnikowi. Za zabicie sprzymierzeńca, należy wiernego wykupić z niewoli, a rodzinie zmarłego zapłacić przepisaną ilość pieniędzy. Ktoby zaś nie znalazł niewolnika do wykupienia, przez dwa miesiące winien pościć. Kary te pochodzą od Boga rozumnego i mądrego.
94. Kto dobrowolnie zabije wiernego, w piekle znajdzie nagrodę; tam on wiecznie zostawać będzie, Bóg nań zagniewany złorzeczyć Mu będzie; skaże go na straszne męki.
95. Wierni! gdy iść będziecie na wojnę świętą, dawajcie baczność na postępowania wasze; niechaj chęć łupu, nie pobudza was do nazwania niewiernym tego, który was w pokoju powita[2]. Bóg posiada nieskończone bogactwa. Takie było przeszłe wasze postępowanie, niebo wam to przebaczyło; zastanawiajcie się nim cokolwiek uczynicie.
96. Wierni wpośród swych rodzin bezczynnie żyjący, niebędą tak uważani, jak ci którzy majątkiem i osobą bronią swéj wiary; tych Bóg wyniósł nad innych, wszyscy posiędą najwyższe dobro; lecz ci co idą do walki, więcéj odniosą chwały od innych.

97. Szczególna godność, łaskawość i miłosierdzie Boskie, będą ich udziałem. Bóg jest pobłażający i litościwy.

  1. Prawo naznacza jako wynagrodzenie w takim przypadku 100 miljedów.
  2. Zdarzało się często, że Mahometanie napotykali w swoich wycieczkach ludzi im nieznanych i zabijali ich. Napastnicy dla uniewinnienia się mówili, że to byli niewierni, rzeczywiście zaś utrzymywali, że to byli niewierni, dla ograbienia ich.