Strona:Koran (Buczacki) T. 2.djvu/062

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Boskie, niesprawiedliwie pozabijali Proroków są nieposłuszni i przewrotni.
109. Nie wszyscy którzy przyjęli pismo są sobie podobni, ludzie z sercem nieprzewrotnem i w nocy rozpamiętywają przykazania Boskie, i są Jego czcicielami.
110. Wierzą w Boga i w dzień sądu, pełnią dobre, wstrzymują się od złego; z zapałem odddają się pobożności, i wypełniają wszystko sprawiedliwie.
111. Dobro które uczynicie, nie będzie nikomu odjęte. Bóg zna tych którzy Go się boją.
112. Niewierni, żadnego pożytku nie odniosą z swych bogactw; oni i ich dzieci, staną się pastwą ognia, który nigdy nie zagaśnie.
113. Jałmużny ich, podobne są do wiatru mroźnego, który wieje na pola przewrotnych i niszczy je, niszcząc ich płody. Bóg nie obchodził się z nimi niesprawiedliwie, oni sami zdziałali sobie niesprawiedliwość.
114. Wierni! nie wchodźcie w ścisłe związki z niewiernymi; niewierni usiłowaliby was zepsuć, oni chcą waszéj zguby; rozmowy dostatecznie wyjaśniły ich nienawiść; co się zaś wylęga w ich sercu, gorszem jest jeszcze. Dałem wam tego dowody oczywiste, jeżeliście umieli poznać.
115. Wy ich kochacie, oni was nienawidzą; wy wierzycie w waszą księgę, a oni spotkawszy się udają, że są waszéj wiary; skoro odejdą, gryzą sobie palce w zapale gniewu. Mów do nich; umrzecie w niewierności waszéj, a przedwieczny zna co się w sercach waszych kryje.
116. Co się wam zdarzy dobrego, to ich smuci, a cieszą się z waszych nieszczęść; lecz jeżeli cierpliwi i pobożni jesteście, złość ich szkodzić wam nie będzie, bo Wszechmocny zna ich czynności.
117. Gdy od rana, wybrałeś się z łona rodziny, by przygotować wiernym pole bitwy, Bóg kroki twoje pilnie uważał.
118. Kiedy dwa oddziały waszych wojsk, zabierały się do ucieczki, Bóg ożywił ich męztwo; niech więc wierni położą w nim swoją ufność.
119. W ów dzień koło Beder, gdyście byli mniejsi w liczbie, Najwyższy pospieszył wam na pomoc, bójcie się więc Jego i bądźcie Mu wdzięczni.