Strona:Koran (Buczacki) T. 1.djvu/411

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ V.

Wino jako upajające zakazane jest przez Mahometa; niewolno go używać ani też żadnych mocnych napojów w jakiejkolwiek ilości. Rozwiąźli pozwalają go sobie, wszelako ściśli mahometanie szczególniéj po powrocie z Mekki unikają ściśnienia nawet w ręku grona, a robienie wina i sprzedawanie go, mają za przeciwne prawu.
Persowie wszelako i Turcy lubią wino, a gdy zapytani dlaczego go piją, skoro tak surowem zakazane prawem, odpowiadają, że robią to co inni, którym zakazane upicia się i cudzołoztwo a którzy jedno i drugie popełniają, uwodząc zamężne kobiety i pijąc do zbytku.
Użytek kawy, jako działający na wyobraźnię, był raz wzbraniany, innym razem pozwalany, dziś wszelalo jest tolerowany równie jak tytuń, chociaż go surowsi mahometanie nie używają. W jednem i drugiem Persowie i Turcy mocno są zamiłowani.
Opium i beng (hadżi) to ostatnie z liści konopnych w kształcie pigułek lub konserwów), są także przedmioty przez ścisłych mahometan uważane jako niedozwolone do użytku (choć wzmiankowane w Koranie) jako upajające i działające na rozum równie jak wino. Wszelako ogólnie używane są na wschodzie.
Gra, jest zakazana Koranem dla tych samych przyczyn co i wino.
Szachy są jedyną grę dozwoloną, lecz zawsze z pewnemi