niegdyś w archiwum koronnem, w Krakowie i teraz dopiero wynalazł się w Moskwie. Hanowie jarłyki swoje pisali po ujgursku; i ujgurowie zaś, było to jedno z plemion środkowéj Azji, które zlawszy się z innemi na potęgę mongolską, w sojuszu tym ludów rej wodziło, jako plemię więcej ukształcone. Pismo ujgurskie dopiero w XV wieku ustąpiło arabskiemu[1].
Tochtamysz rozbity przez Tomura w r. 1392, obóz miał nad Donem, umizgał się tedy do Jagiełły przez posty swe Kotłubugę i Asana. Nazywał go bratem i królem, obiecywał, że będzie mu przyjacielem, prosił o przymierze zaczepne i odporne. Drugi raz przez posty Asana i Tułuodżę powiedział do Jagiełły: „między twoją ziemią są książęce włości, co dawały wychód do białéj hordy, to nam nasze dajcie, a co będzie waszej dzierżawy pod nami, a my o to nie dbamy, żądajcie swego, a my wam damy. A jeszcze co było między nami z dawna, gościom droga wolna i waszym i naszym kupcom, bez opłat, bez dokuczania, każdemu mleku i pracowitym ludziom.” Otóż między jednem, a drugiem poselstwem Tochtamysza znajdujemy już nasze poselstwa do hana. Szereg tych stosunków dyplomatycznych, pierwszy z nazwiska znany, rozpoczyna rusin, a potem litwin:
1. Iwonia, sędzia chełmski, „wielce zasłużony poseł królewski do ziem tatarskich,” (mówi Szajnocha w dziele: Jadwiga i Jagiełło T. II. str. 110). Posłował od Polski za Kazimierza wielkiego. Był to ojciec sławnego Dimitra z Goraja. Ród jego w ziemi chełmskiéj.
2. Niewoista, o którym han w swoim jarłyku wspomina w r. 1392. Bibl. Warszawska 1853 III, 573.
3. Kiréj wnuk Tatara jeńca Witoldowego, zbiegł z Moskwy, posłany był do złotéj hordy, w której panował podówczas Achmat w jesieni 1470 r. bawił tam przez rok cały, o czem Karamzin wyd. Ejnerlinga T. VI, str. 33; i przypisek 75. Tenże sam zapewne zwany w innem miejscu u Karamzina Ahiréj Muratowicz str. 95. Tu go zwie autor Kirejem.
4. Książę Dymitry Puciatycz, wojewoda kijowski, umarł na poselstwie tem. Zbornik Muchanowa, str. 23. Inny to był książę
- ↑ Opis jarłyka Tochtamysza w Bibliotece Warszawskiej 1858 roku, III. 571., przez Golębiowskiego co mylnie o nim pisali w Dzienniku Warszawskim 1861 r., w kwietniu, przywiodłem niżéj w osobnéj notatce.