Strona:Koran (Buczacki) T. 1.djvu/139

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

go; on mnie jednak nie pozdrowił wzajemnie; czterdziestego pierwszego dnia, otrzymałem rozkaz rozłączenia się z żonami memi; opuściłem tedy miasto, i rozbiłem namiot na wzgórzu Sala. Serce moje pękało, szeroki świat zdawał się dusić w żelaznem objęciu; pięćdziesiątego pierwszego dnia, przybył posłaniec z nadzieją łaski. Pobiegłem tedy do Medyny, znalazłem proroka w Meczecie, przyjął mnie łaskawem obliczem, mówiąc: „iż Bóg mi wybaczył.” Radość nie do opisania ogarnęła Kaaba, w uniesieniu szczęścia ofiarował połowę majątku na dobroczynne cele.
Nie długo po powrocie wojska do Medyny, zapadł śmiertelnie na zdrowiu Abdalla­Ibn­Obba, wódz obłudników. Mimo iż Mahomet wiedział o tajemnej nienawiści jaką Abdalla pałał ku niemu, odwiedził jednak chorego; był przytomny skonaniu i towarzyszył jego zwłokom na cmentarz. Tu na gorące prośby syna, wzniósł modły do Boga, by mu grzechy odpuścił.
Omar na osobności zganił to Mahometowi, wspominając krzywdy, jakie mu Abdalla wyrządził. Prorok odpowiedział mu testem Koranu: Możesz modlić się za obłudnikami lub nie, jak zechcesz; ale chociażbyś siemdziesiąt razy modlił się, winy ich nie będą odpuszczone.”
Był to więc krok polityczny, zjednanie Kazraditów dla swéj sprawy mający na celu. W drugiéjm objawienia zabronił modlić się u śmiertelnego łoża osób umierających w błędach niewiary.
Mahomet, tak samowładnie rządzący umysłami wojowniczych mężów nie mógł również samowładnie rządzić żonami swemi. Każda z nich miała osobne mieszkanie, z każdą kolejno całą dobę przepędzał. Przypadek zdarzył że gdy raz przebywał u Hafsy, a ta opuściła go w celu odwiedzenia ojca; wracając niespodzianie znalazła proroka z Marją, matką syna jego Ibrahima. Zazdrość Hafsy była straszliwa. Mahomet obawiając się by jéj wrzaski nieobudziły buntu w Haremie, zrazu usiłował ułagodzić ją, ona jednak nie uspokoiła się, dopóki jej nie poprzysiągł zaprzestania na zawsze stosunków z Marją; pod tym warunkiem przyrzekła dochować tajemnicy. Przysięgę tę wkrótce jednak złamała, uwiadamiając o przeniewierzeniu się proroka Ajeszę; w mgnieniu oka cały Harem dowiedział się o tém. Powstała okropna burza wyrzutów kobiecych; uniesiony gniewem prorok, odsunął od siebie Hafsę. Miesiąc cały samotne w swojéj izbie pędził noce; nareszcie Allach ulitował się nad