Przejdź do zawartości

Strona:Kościół a Rzeczpospolita.djvu/074

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ljardy majątku, gdy rządził ramieniem świeckim, mia dość środków, by być gallikańskim. Zdarzało się co prawda i wtedy nieraz, że bractwo Jezusowe kładło go do swej kieszeni. W każdym razie wszakże był to kościół francuski. Lecz kler bez pieniędzy i bez ziemi będzie zawsze tylko tłumem bałwochwalców rzymskich lub nędzarzy schizmatyków.
Wolny i oddzielony od państwa kler francuski szedł ku schizmie. Konkordat uczynił go bałwochwalczym.