Strona:Klemens Junosza - Tryolety na cześć panny Zofji i jej podobnych.djvu/1

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
TRYOLETY
na cześć panny Zofji i jej podobnych.

I.

Zosieczka! prześliczna Zosieczka,
Świeżuchna jak róża w wazonie
Różami jej płoną usteczka,
Zosieczka, prześliczna Zosieczka,
Figlarna, jak młoda koteczka,
Jak róża rumiana, gdy spłonie,
Zosieczka, prześliczna Zosieczka
Jak polny kwiateczek w zagonie.

II.

Ty główkę przykrytą masz kokiem,
Główeczkę masz kokiem pokrytą,
Jak iskrą zabijasz twym wzrokiem,
Zosieczko, figlarna kobieto!
Masz główkę głupstwami nabitą,
Od książki odwracasz się bokiem,
Lecz pięknie ci, pięknie z tym kokiem,
Wy wszystkie na jedno kopyto.

III.

Zosieczko powabna i młoda,
Ty małe dziewczątko niewinne,
Na lalki urabia was moda, —
Jużbyście nie mogły być inne,
Bo wyście laleczki niewinne.
Zaletą jest waszą uroda,
Nauką żurnale i moda,
A reszta, to głupstwa dziecinne.

IV.

Zosieczko, dziewczątko urocze!
Nie słuchaj ty gawęd nudziarzy,
Przyprawne przypinaj warkocze,
Bo w koku ci bardzo do twarzy.