Strona:Klemens Junosza - Syzyf.pdf/123

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



Dworek w Gzie był dość dziwacznej konstrukcyi i bardzo odbiegał od ogólnego typu dworów, jakie po wsiach widzimy; nie był on ani pałacem, ani zwyczajnym domem drewnianym, ani starą ruderą. Postawił go jeden z poprzednich właścicieli, amator cudzoziemszczyzny, w stylu niby szwajcarskim, a właściwie nie wiedzieć jakim, — cudacznym.
Na wysokiej podmurówce wznosił się drewniany szalecik, z gankami, galeryjkami, z wieżyczką.
Miał kilka pokojów na parterze, kilka na piętrze, a dokoła balkony, werendy z płóciennemi markizami. We wszystkich oknach były żaluzje z malowanych na zielono deszczułek, a całość wyglądała niby willa