Strona:Klemens Junosza - Suma na Kocimbrodzie.djvu/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
I.

KKancelarya pana Dyonizego Szperalskiego, adwokata, używającego w gubernii sławy nader biegłego jurysty, znajdowała się w rynku, w starożytnej kamienicy, o ścianach niesłychanie grubych, izbach ze sklepieniami, ponurych, podobnych do cel więziennych. W owej kancelaryi było zawsze chłodno i ciemnawo, a wewnętrzne jej urządzenie odznaczało się wielką prostotą, prawie zaniedbaniem. Dwie szafy czarno bejcowane, stół przykryty czarnem suknem, ogromny fotel i kilka krzeseł obitych czarną skórą, stos dzieł prawniczych w czarnej oprawie — oto i wszystko. Dodać do tego należy