Ta strona została skorygowana.
Achilles Kominkiewicz z przyczyny gorąca nie miał na sobie surduta, bohaterską jego pierś na miarę Fidjasza ukutą osłaniała kamizelka aksamitna, czem jednak nie gorszyły się wcale damy znajdujące się w sali przyjęć. Były to aktorki. Na podłodze walały się w nieładzie partykury oper i egzemplarze utworów dramatycznych, kamlotowe fraki z epoki Ludwików, togi, kryzy hiszpańskie. Na stole stała butelka wódki wypróżniona w połowie, znajdowały się tam także bułki i serdelki pracowicie spożywane przez obecnych członków towarzystwa.
Kiedy emeryt wszedł, Dyrektor schwycił co prędzej surdut i począł go wdziewać na swoje zaokrąglone barki.