Strona:Klejnoty poezji staropolskiej (red. Baumfeld).djvu/316

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„Na pożegnaniu powiem mu: „Brutalu!
„Już z tobą żyję rok dziesiąty trzeci, —
„Dłużej nie myślę, intencji nie kryję:
„Wiedz, w jakiej cenie są galanteryje!“...
Milczałam dotąd, chcąc sekret zachować
Dla wstydu, zem też i ja białogłową;
Odtąd zaczynam mężatki rachować,
Zamiast pięć panien głupich, co je zową
W Ewangeliji, że w lampach nie miały
Oleju, od drzwi precz odejść musiały.
Wiem, że niejednej w sumieniu zawierci
Robak, choć go chce umorzyć sposoby;
„Nie opuszczę cię aż do samej śmierci!“
Opuszcza snadno dla podłej osoby.
Przymierze z Stwórcą dla stworzenia łamie:
„Idź precz, Antoni! Żyj ze mną, Adamie!“
Jeśli dla racji, wyżej wyrażonych,
Kochane panie, szukacie rozwodu,
Nie miejcie za złe, że was rozpuszczonych
W swywoli sądzę! Polskiemu narodu
Krzywdę czynicie, z siebie śmiechy, żarty;
Honor wasz płacze, że goły, wytarty.
Czy słuszna, żeby Rzym, nuncyjaturę,
Konsystorz kłócić niegodziwą sprawą?
Bóg dobry, iże piorunową chmurę
Nie ześle, w piekło nie wyprawi nawą!
Przyjdzie kres, kiedy z życiem was rozwiedzie;
Będzie wiedziała każda, dokąd jedzie!...

(Około 1750 r.)[1]



STANISŁAW TREMBECKI.
WILK I BARANEK.
(BAJKA).

Racyja mocniejszego zawdy lepsza bywa.
Zaraz wam tego dowiodę!
Gdzie bieży krynica żywa,
Poszło jagniątko chlipać sobie wodę.

  1. Skarga kilku dam. „Sk. kil. dam, w spólnej kompanji będacych, dla jakich racji z mężami swoimi żyć nie chcą“, satyra Drużbackiej ze zbioru Załuskiego (jak wyżej).
    Szpalery — aleje; afery — sprawy: kwatera — grządka: rapytabaczki krokodyle łzy — według przysłowia starogreckiego: łzy nieszczere (które jakoby krokodyl zwykł wylewać nad swoją ofiarą): w dyskursach rezonować — w rozmowach rozumować; z domatorem — z zasiedziałym w domu; kafy — kawy; roby (z franc.) — suknie, mody: assamble — zabawy towarzyskie dobrane: reduty — bale maskowe: o blondynowych garniturach o koronkowych jedwabnych g.; satyr — bożek leśny, tutaj: prostak: na członki chłopięce — rozum. się: Kupidynka: cholery — żółci, gniewu; intencji — zamiaru: nuncjaturę — zastępstwo papieża w obcem państwie, tutaj: w Polsce: nawą — okrętem, statkiem (Charona).