Strona:Klaudja Łukaszewicz - Ból ptaszęcia.djvu/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Cudze piórka.

Ptaki chciały sobie wybrać nowego króla, to też pewnego razu zrobiły w lesie ogromne zebranie. Najwięcej głosów miały za sobą: orzeł z powodu siły, i paw dla piękności piór. Lecz kawka nie była z tego rada. Nie miała ona co prawda ani pięknych piór, ani potężnego dziobu, ale posiadała spryt. Poszła więc do gniazda pawia, zebrała wszystkie zgubione przezeń pióra i powtykała je między swe własne. Następnie umalowała sobie jeszcze dziób i nogi na żółto i tak wystrojona wróciła na zebranie i zajęła miejsce między pawiem i orłem.
Początkowo wszystkie ptaki ze zdziwieniem spoglądały na nieznanego im