Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 7.djvu/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Czyli perskie rozszalałe diwy?
Leci rycerz z postaci straszliwy,
na kształt ziemią rwącej zawieruchy;
pod nim konik brzuchem tyka ziemi,
on zaś stopy żelazem kutemi.
Za nim włócznie wytężywszy, w białej
wełnie leci dwóch poczet zbyt śmiały...

Swisnął arkan, nim dotarł pan Czarny,
z konia zerwan rycerz na powrozie — —

o! jakiż marny
temu los, co sam został w obozie...

O! jakże sroga
jest moc przeczuć złych, gdy śmierć nadchodzi...

Ukradł głowę Zawiszy spah złodziej
i do sułtańskiego niósł proga...

Bo za króla go wzięto — — że był
królem życia najsmutniejszych sił...

Arma tua fulgent, sed non hic ossa quiescunt,
Divae memoriae miles, o Zawisza niger!

(A to stało się u Szmiechyrowa
Hrada, w ziemi dalekiej Horwackiej;