Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 6.djvu/167

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wiera! Na mój sto prawdu! Jo od mała
o tem myślem!

ŁĘTOWSKI.

No, to cas!
Sobek! Ręka?

SOBEK.

Ręka!

MARDUŁA.

W pas
piscolce, nozy, do garzci
ciupaga! (podskakuje) Hop! dobry hłop!

KRZYŚ.

Poza bucki, poza chraść,
pódźmy, hłopcy, zbijać, kraść!

MARDUŁA (kończy).

Hej za hory, za hory —
na ślacheckie komory! Hop! Hip! Hop!

(tańczy ponadziem, czyli przysiady).
ŁĘTOWSKI (do Sobka).

No, to jo dzieńkujem barz ci,
Sobek, dziecko —