Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 5.djvu/245

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.



Dolina Tatrzańska. Skalne mnichy. Góry w głębi śniegiem zasypane.
Noc księżycowa i chmurna.
MNICH I.

Równo się sunie wieków ciąg.

MNICH II.

Wiatr chmury w jeden tuman sprzągł
i szybko z niemi niebem pomyka.
Co to za łoskot?

MNICH I.

Koza dzika
zruciła w otchłań stary głaz.

MNICH II.

I cicho.

MNICH I.

Pomnisz dawny czas,
kiedy nad nami było morze?

MNICH II.

Pomnisz, gdy strumień rzeźbił łoże
w parowie naszym, aż się skały
jak od piorunu w gruz sypały?