Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 5.djvu/178

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.



Jasny Boże! Co się oto stało?!
Wleką pannę za włosy, za złote,
przez zamkowe podwórze...

Siedmiu ludzi noc całą kopało,
wykopało na podworcu grotę,
hej! przy zamkowym murze.

Wykopali grotę ciemną, czarną,
odwalili ziemię w okopisko,
łopaty dzierżą w dłoni.

Hej — nocą się świat pokrywa parną,
w Tatrach biją gdzieś pioruny blizko,
błyskawica się płoni.

Huczy burza w Tatrach gdzieś daleko,
błyskawice na niebie czerwone,
widno Gerlach czerwony...