Strona:Karol du Prel - Spirytyzm (1923).djvu/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
I.
Jak zostałem spirytystą.

Spirytyzm jest dziś jeszcze bezwątpienia najwięcej parodoksalną ze wszystkich nauk i będzie nią jeszcze zapewne przez czas jakiś. Jest to zaś tylko skutkiem tego, że zdawałoby się napozór, iż brakuje mu nici łączących z tem, co dziś uznaje się za wiedzę, a nawet, iż pozostaje z tą wiedzą w sprzeczności. W istocie bynajmniej tak nie jest. Istnieją nici, które łączą spirytyzm z innemi gałęźmi wiedzy, a skoro je wykryjemy, spirytyzm okaże się czemś naturalnem, przestanie być parodoksem, a niedowiarek chętniej nadstawi ucha. Chcę zatem wypełnić lukę, dzielącą spirytyzm od innych nauk; nie brak w istocie łączących ogniw, są one tylko mało znane. Są to kamienie naukowe, po których można dotrzeć do brzegu spirytyzmu, nie będąc zmuszonym brodzić przez bagno przesądu.
Kiedy przed dwudziestu laty zewnętrzne okoliczności zmusiły mię z większym niż przedtem nakładem gorliwości i pracy oddać się naukom zajmowałem się, jak i cały świat naówczas, darwinizmem. Wychodząc z filozoficznych studyów, mu-