Strona:Karol Wachtl - Przyjaciel dziatek. Wierszyki dla dziatwy polskiej w Ameryce. II.djvu/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
O Polskę Módlcie
Się Dziatki.

Dziateczki Polskie, pójdźcie kochane,
Razem paciorek zmówimy,
Uciszcie Wasze buziaki rozśmiane:
Za Polskę się pomodlimy.
Grzecznie, poważnie, pobożnie, szczerze
Litanię do Bożej Matki
Niech zmówią, serca wznosząc w ofierze
Wszyściuchne tu nasze Dziatki.
Widzicie Dzieci — Niebios Królowa
Jest także Polski królową:
Ona ją w pieczy matczynej chowa,
Jej dolę słodzi hiobową.
Oto z ludami — Polska — wieloma
W straszliwej Wojny rozprawie
Dawno skutemi wstrząsła rękoma
I wstała w boju i w sławie!
A chociaż przemoc ciemna i wroga
W krwi rzekach i w siół pożarze
Chce tłumie bój ten,... Polska nieboga
Krwawi się w cierpień bezmiarze, —
Choć jeno łzy jej i ból zostały
I zawód i noc żałoby, —
Kirem się krwawym kraj zasnuł cały,
Zostały — zgliszcza i groby!...
Została tylko — modlitwa z nami
I w niej tętniące nadzieje,
Że Polska zgodnych czynów siłami
Zmieni niedoli koleje;
Że rychło znowu w Ojczyźnie biednej,
Płacz scichnie i ból przemi
I już nie będzie łezki ni jednej
................
O to dziś właśnie, Dziatwo ma droga,
O to nam modlić się trzeba:
Proścież Dziateczki o Polskę — Boga:
Wasz głosik trafi do nieba!
Niech Waszych modlitw niewinne pienia
Zgodnie ku Maryi się wzniosą,
Niech Polsce zyszczą dzień Wyzwolenia
Ożywczą nam spadną rosą!