Strona:Karol Ruprecht (szkic biograficzny).djvu/098

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

niosło się na stronnice gazet. To milczenie wobec wroga wszystkich waśniących się stronnictw i to ustanowienie pewnej linji, po za którą nic nie przechodziło, co mogłoby sprawę skompromitować, jest może najwymowniejszym dowodem wzrostu cnoty publicznej w naszym narodzie.
Ruprechta dalszy pobyt w Warszawie po ustąpieniu z Rządu Narodowego był bardzo niebezpieczny. Imię jego było na ustach wszystkich. Jakkolwiek zaś nie przypuszczaliśmy zdrady, przypuścić rozsądnie musieliśmy, iż ten rozgłos imienia jego, może spowodować aresztowanie. Piszący te słowa naglił go więc do wyjazdu. Karol opierał się długo, był bowiem przeciwny emigrowaniu. Gdy jednak odebrał wiadomość od policji narodowej, iż Moskale zamierzają go zaaresztować, opuścił Warszawę.
Na drugi dzień po wyjeździe, policjanci i żandarmi moskiewscy wpadli do jego mieszkania na Danielowiczowskiej ulicy, zrewidowali i przetrzęśli wszystko, lecz nic nie znaleźli i powrócili bez połowu do ratusza. Służący Karola, którego badali, oświadczył, iż pan jego wyjechał za granicę. Jakoż rzeczywiście Ruprecht przez Wrocław udał się do Paryża (czerwiec 1863), gdzie nowy Rząd Narodowy poruczył mu obowiązek komisarza pełnomocnego.
Z tąż samą gorliwością, z jaką pełnił obowiązki członka Rządu w Warszawie, wykonywał obowiązek podwładnego mu urzędnika w Paryżu. Niestrudzony, bez odpoczynku pracował,