Strona:Karol Ruprecht (szkic biograficzny).djvu/005

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stość, mądrość, dobrzeczynienie i nieustające poświęcenie, to słusznie nazwaliśmy świętością ów urok, jaki otaczał Ruprechta, a który pociągał wszystkich, co go znali, do kroczenia po lepszej drodze.
Był on dla cierpiących pociechą, dla nieszczęśliwych pomocą, dla wątpiących przewodnikiem pobudzającym w sercach nadzieję i wiarę. Sam się nigdy nie skarzył na cierpienia jakie przebył, nigdy się nie żalił na zawody, jakich doznał, nie ubolewał nad niedostatkiem w jakim życie jego upływało. — I rzecz dziwna, on sam biedny, pilnie na swe utrzymanie zarabiający, pomagał tylu ubogim, wspierał tylu pogrążonych w nędzy, iż ci, którzy nie znali bliżej jego stosunków, mieli go za bogacza, posiadającego obfitą kiesę i potężne środki działania.
Był on też rzeczywistym bogaczem, ale bogactwo jego było tylko moralnem. Że zaś ono wiele znaczy i pod względem materjalnym i realizuje się czasami gotówką, tysiąc razy o tem miałem sposobność przekonać się, patrząc na życie tego niezwykłego człowieka.
W roku 1863, kiedy Karol Ruprecht został członkiem Rządu Narodowego, kredyt tego Rządu od razu się wzmógł, a nawet spotężniał. Kassa Rządu Narodowego, najczęściej próżna, nie mogła wystarczyć ogromnym potrzebom wojny. Zachodziły częstokroć takie wypadki, iż potrzeba było po odebraniu wezwania, zaraz