Strona:Karol May - Z Bagdadu do Stambułu.djvu/280

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
—   244   —

owo kosztowne, złote drzewo z owocami szmaragdów, rubinów, szafirów i pereł, które użyczało cienia tronowi Haruna al Raszyda? Nazywano tego kalifa Al Raszid[1], choć był to podstępny tyran, który dopuścił się najohydniejszego mordu na swoim wezyrze Djaferze, siostrę jego kazał zamurować wraz z dzieckiem i wyrżnąć dzielną rodzinę Barmekidów. Blask, jaki roztoczyły dokoła niego baśnie Z tysiąca i jednej nocy, jest złudą, gdyż historya dowiodła już dawno, że rzeczywisty Harun był całkiem różny od Haruna z bajki. Wygnany przez własny naród, schronił się do Rakki i umarł w Rhages W Persyi. Leży pochowany pod złotym dachem kopuły meczetu w Khorassanie, a Zobeida, rozrzutnica milionów, spoczywa na skraju pustyni, na starym, opuszczonym cmentarzu, w grobowcu, który wieki poszarpały i pogruchotały w kawałki. Tu żył także kalif Maamun, który przeczył boskości Koranu i czcił „rozum wieczysty“. Za niego wino płynęło rzekami, a pod jego następcą Motassimem było jeszcze gorzej. Ten założył w pustej i nagiej okolicy rezydencyę Samarrę; bez wątpienia raj, ale raj, na który zmarnowano skarb państwa kilku pokoleń władców. Tu doprowadzano najpospolitszą zmysłowość do ekstazy, a opłacając całym majątkiem przyjazne spojrzenie syreny, nie zważano, że poddani cierpią nędzę. Namiestnikowi proroka, Mutawakillowi i tego nie było dosyć; zbudował sobie nową rezydencyę; ale aby dokazać czegoś, czego do tego czasu nie było, miano belki wyciąć ze sławnego na cały świat, prastarego „drzewa Zoroastra“. Drzewo to, cyprys kolosalnych rozmiarów, stało koło Tus w Khorassanie. Daremne były prośby i błagania magów i kapłanów nauki słońca. Ofiarowywali sumy, wprost nieprawdopodobne, aby ocalić święty dla nich symbol wiary, ale napróżno. Drzewo ścięto, powleczono części jego w dół do Tygrysu w chwili właśnie, kiedy Mutawakilla zamordowała jego turecka straż przyboczna.

  1. Właściwie: Er Reszid: Sprawiedliwy.