Strona:Karol May - Tajemnica Miksteków.pdf/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
II
HACJENDA DEL ERINA.

Hacjenda to niby zwykły folwark; ale meksykańskie folwarki to coś w rodzaju zamków warownych z czasów średniowiecza.
Takim folwarkiem była hacjenda. Olbrzymi budynek zbudowany z kamieni, otoczony murem. Wnętrze uderzało przepychem i ogromem — mogło pomieścić setki ludzi.
Obok folwarku rozciągnął się olbrzymi park, w którym rosły najbarwniejsze, tchnące cudownym zapachem, rośliny tropikalne.
Po drugiej stronie był las dziewiczy, dalej pola, pastwiska, na których pasły się wielotysięczne stada.
Gdy nasza kawalkada przejeżdżała przez pastwiska, powitali ją vaquerowie głośnemi okrzykami. Radość ta wkrótce jednak przeszła w smutek i gniew, gdy się dowiedzieli, że tylu ich towarzyszy znalazło śmierć z ręki wroga. Przysięgali mu zemstę i chcieli nawet natychmiast wyruszyć, aby jej dokonać.
Na ganku folwarku stał sędziwy Pedro Arbellez, zawiadomiony przez majordoma o przybyciu miłych gości. Stary ojciec rozpłakał się, znosząc córkę z konia.
— Witaj, moje dziecko! — pozdrowił ją. — Musiałaś du-

29