Strona:Karol May - Przez pustynię tom 2.djvu/220

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Chodzą ubrani całkiem biało i noszą na znak swego urzędu pas czerwono-żółty. Po tych szejkach następują kaznodzieje, których nazywamy kawalami. Umieją oni grać na świętych instrumentach i chodzą z miejsca na miejsce pouczać wiernych.
— Jakie to są święte instrumenty?
— Tamburyn i flet. Na wielkich uroczystościach kawale śpiewają także.
— Jak się ubierają?
— Mogą się ubierać w rozmaite barwy, ale zazwyczaj ubierają się biało. W tym wypadku jednak muszą mieć czarny turban dla odróżnienia od szejków. Po nich następują fakirzy, spełniający niższe posługi u grobu i przy innych okazjach. Mają szaty przeważnie ciemne i noszą czerwoną wstęgę napoprzek turbanu.
— Kto mianuje waszych kapłanów?
— Ich się nie mianuje, gdyż godność ta jest dziedziczną. Gdy umrze kapłan, a nie zostawi syna, wówczas urząd jego przechodzi na najstarszą córkę.
To było bądź co bądź bardzo osobliwe, szczególnie na Wschodzie.
— A kto jest najwyższym ze wszystkich kapłanów?
— Szejk z Baadri. Nie widziałeś go, gdyż przebywa obecnie w Szejk Adi, aby przygotować uroczystości. Czy masz jeszcze o co zapytać?
— Jeszcze bardzo wiele. Czy u was dzieci się chrzci?
— Jest chrzest i obrzezanie.
— Czy są nieczyste potrawy, których jeść wam nie wolno?
— Nie jadamy wieprzowiny i nie używamy barwy niebieskiej, ponieważ niebo jest tak wyniosłem, że nie chcemy barwy jego nadawać rzeczom ziemskim.
— Czy macie Kiblah?
— Tak. Modląc się, zwracamy głowę ku tej stronie, w której weszło słońce dnia tego. Umarłych chowa się także tak, żeby twarz ich zwrócona była w tę stronę.
— Czy wiesz, skąd pochodzi wasza religja?
— Uczył nas jej nasz święty, Szejk Adi. My sami przybyliśmy z krainy dolnego Eufratu. Następnie udali się ojcowie nasi do Syrji, potem do Sindżar, a wkońcu tutaj.