Strona:Karol May - Król naftowy V.djvu/83

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Mr. Baumgarten. Zapytaj pan ich, zapytaj o szczegóły!
Wolf nie był jeszcze przekonany. Skoro jednak usłyszał od bankiera dokładny opis tego zdarzenia, nie mógł dłużej wątpić. Zawołał wściekie:
— A więc ten hultaj, ten szubrawiec! I tego oczajduszę wypuściliśmy z obozu, nic nie podejrzewając!
— Tak, co więcej, uzbroiliście go nawet, hihihihi! — roześmiał się Sam. — Dobrzeście się spisali, naprawdę wyjątkowo dobrze!
— Milcz pan, Mr. Hawkens! Ktoby mógł przypuszczać? Komu przez myśl przejść mogło? Zamordować naszych wywiadowców, a potem do nas przybyć i domagać się wsparcia! O, teraz nie spoczniemy, póki ich nie schwytamy. A zatem on, on jest mordercą naszego Khasti-tine! Musi się o tem dowiedzieć wódz, i to natychmiast!
Zamienił kilka zdań ze swymi czerwonymi towarzyszami, poczem obaj Indjanie szybkim krokiem opuścili obóz.
Dotychczas porozumiewano się po angielsku, a ponieważ wychodźcy nie znali jeszcze tego języka, więc na prośbę pani Rozalji, Hobble-Frank wyjaśnił jej rzeczy najważniejsze, oczywiście po niemiecku. Usłyszawszy to, Maitso dorzucił w języku ojczystym kilka uwag do wy-

81