Strona:Karol Marx-Walki klasowe we Francji 1848-1850 r.djvu/124

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

strów w stanie oskarżenia, że uniewinniła prezydenta i ministrów, że w ten sposób usankcjonowała napad na Rzym, jako „konstytucyjny“, że on sam apelował tylko od zapadłego już wyroku, że wreszcie apelował od republikańskiej Konstytuanty do rojalistycznej Legislatywy? Sama konstytucja wzywa na pomoc powstanie, powołując w osobnym artykule wszystkich obywateli do swej obrony. Ledru-Rollin opierał się na tym artykule. Ale czy jednocześnie władze publiczne nie są zorganizowane w celu ochrony konstytucji i czy złamanie konstytucji nie zaczyna się dopiero od chwili, gdy jedna z publicznych władz konstytucyjnych powstaje przeciw drugiej? A przecież prezydent republiki, ministrowie republiki, Zgromadzenie narodowe republiki znajdowali się w najprzykładniejszej zgodzie.
To, czego próbowała Góra w d. 11 czerwca, było „powstaniem w granicach czystego rozumu“, t. j. powstaniem czysto parlamentarnym. Spodziewała się ona, że większość Zgromadzenia ulęknie się perspektywy zbrojnego powstania mas ludowych i odstąpi Bonapartego i ministrów, obalając w ten sposób własną siłę i znaczenie własnych mandatów. Czy Konstytuanta nie próbowała już w podobny sposób skasować obioru Bonapartego, żądając tak uporczywie dymisji ministerjum Barrot-Falloux?
Z czasów Konwentu niebrak przykładów podobnych powstań parlamentarnych, które z gruntu odwracały stosunek pomiędzy większością a mniejszością — a dlaczegożby młodej Górze nie miało się udać to, co udawało się starej? Przytym i okoliczności