Strona:Karol Mátyás - Jesień.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Albo:

Świętej Jadwigi
na góre capigi! (Pysznica).

To znaczy położyć pług, bo kto po św. Jadwidze sieje żyto, to już jest bardzo słaby siew (Stale). Starodawne to przykazanie rolnicze i trzymano się go pierwej ściśle. Dawniej pod zimę gruntów nie uprawiali tak, jak dziś, lecz zwykle po skończeniu orki na siew jesienny więcej nie orali. A że zwykle siewy jesienne kończyli około połowy października, dlatego po św. Jadwidze pługi chowano na zimę. A gdy dawniej ludzie nie mieli tyle zabudowań, jak dzisiaj, a do tego musieli wszystkie sprzęty na każdą prawie noc dobrze chować i zamykać, bo było dużo złodziei, którzy zaraz sprzątali, więc pługi i wszystkie narzędzia gospodarskie najczęściej chowano na górę czyli na strych, bo tam były najbezpieczniejsze. Opowiadają starzy, że dawniej, gdy furman, który jeździł we dnie do lasu po budulec, nie zamknął wozu na noc, to z pewnością na drugi dzień nie miał na czem jechać. (Pysznica).

Święta Jadwiga
bydło do stajni z pola ściga. (Gorzyce).

Bydło przestaje paść się na pastwisku i po ścierniach.

„Jeżeli w św. Jadwigę deszcz pada,
to Pan Bóg do kapusty miodu przykłada“. (Gorzyce).