Strona:Karol Mátyás - Śmierć w wyobraźni i ustach gminu.djvu/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

skonać, to wtedy obracają łóżko: tu gdzie nogi, dają głowę. Bo śmierć jak stanie w nogach, to człowiek nie może prędko skończyć życia i długo kona, a śmierć nie może przejść do głów, tylko tam musi stać, gdzie jéj Pan Bóg każe. Jak obrócą łóżko w ten sposób, to ten człowiek zaraz skona. On jak kona, a śmierć stoi w nogach, to ją widzi i przez to skonać nie może.”
Kto często śmierć wspomina, tego ona sie boi, nawet się koło niego nie przesunie i nigdy mu się nie pokaże.
„Kto sie śmieje do pęku i nie może sie wstrzymać, niech sobie wspomni na śmierć, w téj chwili go śmiéch opuści”[1].

Dr. Karol Mátyás.




  1. Czarna Wieś.