wicka zniszczyła wszystkie ekonomiczne i polityczne warunki socjalizmu, które zdołały się już były w Rosji rozwinąć.
Zwycięstwo demokracji umożliwiłoby przynajmniej powolną odbudowę tych warunków. Jeżeli nie uda się demokracji zmusić bolszewizm do koncesji, to biedny, udręczony lud rosyjski niechybnie stoczy się w otchłań najbrutalniejszego i najciemniejszego barbarzyństwa.
Drogę do tego utorowała bolszewicka dyktatura.
W obliczu tych faktów musi hasło o dyktaturze proletarjatu, pomimo iż przyjęli je Marks i Engels, w dużym stopniu stracić swój kredyt.
Polityka nie może się obejść bez haseł, podobnie jak nauka bez abstrakcji.
Byłoby to zbyt nużące i nudne, gdyby polityk chciał zawsze szeroko objaśniać wszystkie składniki swojego systemu myślenia. Musi je czasami koncentrować w poszczególnych ogniskach, z których jako hasła rzucają jaskrawe światło na jego politykę. To jednak jest możliwe tylko wówczas, kiedy hasło jest tak jasne i niedwuznaczne, że w słuchaczach wywołuje te same skojarzenia pojęciowe, jakie w danej chwili kierują mówcą albo piszącym.
Jeżeli się tak nie dzieje, to hasło nietylko nie oświetla, lecz raczej zaciemnia, wywołuje nieporozumienie i zamęt w pojęciach.
W powiedzeniu o dyktaturze proletarjatu od pierwszej chwili już tkwiły zarodki przyszłego nieporozumienia z powodu wieloznaczności tego słowa.
Marks i Engels nigdy też go nie podkreślali, posługiwali się nim zaś tylko okolicznościowo. Niema go w żadnej z ich manifestacji programowych ; nawet nie w manifeście komunistycznym, jakkolwiek w czasie, gdy go pisali, pod niejednym względem jeszcze bliżsi byli blankistycznego sposobu myślenia, niżeli w czasach późniejszych.
Tam wciąż jeszcze mówią o „panowaniu“ „proletarjatu. Tak między innemi w rozdziale: „Proletarjusze a komuniści“:
- „Pierwszym krokiem w rewolucji robotniczej jest podniesienie proletarjatu do rzędu klasy panującej: wywalczenie demokracji“.
- „Proletarjat użyje swojej władzy politycznej, by zwolna wydrzeć cały kapitał z rąk burżuazji i scentralizować wszystkie środki produkcji w rękach państwa, to znaczy zorganizowanego jako klasa panująca proletarjatu oraz, by o ile możności pomnożyć masę sił produkcyjnych“.