to stoję po stronie poezyi i wszystkich Płoszowskich na świecie. Umysłowość ludzka prze do tego, że „„poetą““ stać się musi każdy człowiek, to jest bowiem przejściowa forma do wyższych form życia, to jest inżynierya psychologiczna, architektura dla kompleksu α, β, γ... tak jak są inżynierye kompleksu a, b, c... i A, B, C... (hygiena). Myśl jest o wiele ważniejszą niż czyny, — których repertuar jest tylu przymusami ograniczony, i których ostatecznym celem jest zwykle pewien stan myśli.
Str. 245.
Aforyzm: „na każdą wklęsłość przypada w naturze jedna wypukłość“ ja sam niegdyś ukułem i na seryo wziąłem. W nim-to streszcza się dosadnie dążność do symetrycznego poglądu na świat, jaką się nabywa u nas wskutek szkolnego wychowania, lektury itd. Z pewnością trzy czwarte czytelników moich pisałoby się na ten aforyzm, którego trafności objektywnej dlatego badać nie potrzeba, bo jego psychologiczne powstanie jest wytłómaczone w duchu uwagi do str. 169. Zastosowaniem owego aforyzmu byłaby bajka o Panu Bogu, który za karę zesłał na ludzi choroby, lecz równocześnie w kamieniach, roślinach itp. poukrywał na każdą chorobę osobne lekarstwo; zadaniem ludzi jest teraz wszystkie te lekarstwa wyszukać. Zasada tej bajki jest tak bardzo w każdym z nas zawarta, tak łatwo narzuca się mocą swej symetryczności, że najpewniej musiano ją już gdzieś kiedyś wypowiedzieć, czyto w formie legendy czy nawet w formie teoryi; zapewne panowie uczeni będą o tem wiedzieli.