Strona:Karol Gjellerup-Pielgrzym Kamanita.djvu/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wszystkich tych tranzakcyj handlowych dokonałem, zanim poselstwo zaczęło wybierać się w drogę powrotną. Nie martwiło mnie to jednak wcale, bowiem mogłem teraz z całą swobodą zwiedzać miasto i zażywać różnych przyjemności, co czyniłem w pełnej mierze, a towarzyszem moim był syn Panady, młody Somadatta.