Strona:Juljusz Verne - Dwaj Frontignacy.djvu/184

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Znasz dobrze stosunki tego towarzystwa?
Carbonnel.
Jestem przecie dyrektorem.
Frontignac.
Słusznie.
Carbonnel.
Zgadzasz się zatem?
Frontignac.
Zgadzam.
Carbonnel.
Zatem spieszę po doktora.
Frontignac.
Już po doktora?! — A mnie na co doktora?
Carbonnel.
Bardzo grzeczny i przyjemny człowiek,