Strona:Juljusz Verne-Wyspa tajemnicza.djvu/279

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
...postawili nosze na windzie... (str. 278).

— Patrz, Penkroffie — odezwał się Cyrus — oto dowód, że korsarze uprowadzili przemocą biednego Ayrtona! Czy powątpiewasz jeszcze o jego uczciwości?
— Już dawno przestałem posądzać biedaka; ale zdaje mi się, że ten kawałek sukna może nam także służyć na dowód, że Ayrtona nie zamordowano tu w owczarni; a więc uprowadzono go żywego, skoro się bronił; może zatem żyć jeszcze!