Strona:Juljusz Verne-Wyspa tajemnicza.djvu/175

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
— Jakiż to potwór! — krzyknął Nab (str. 172).

spotkać można najwięcej statków, trudniących się połowem wielorybów na półkuli południowej.

— Harbert ma słuszność — rzekł Penkroff. — Mnie to właśnie dziwi, że dotąd ich nie widzieliśmy.
Penkroff wrócił do roboty z westchnieniem żalu, gdyż każdy marynarz ma pociąg do takiego polowania, a tu prócz przyjemności podobna zdobycz byłaby bardzo korzystna dla kolonji, gdyż