Strona:Juljusz Verne-Dzieci kapitana Granta.djvu/108

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Czoła ich wyniosłe, wzrost wysoki, cera oliwkowa cechowały piękny typ plemienia indyjskiego. Odziani byli w skóry guanaków; dzidy długości dwudziestu stóp, noże, proce i lassa stanowiły ich uzbrojenie, a łatwość w kierowaniu końmi wykazywała bardzo zręcznych jeźdźców.
Zatrzymawszy się, jak powiedzieliśmy, w odległości stu kroków, usiłowali widocznie krzykami i znakami nawiązać rozmowę z podróżnymi. Glenarvan chciał podjechać ku nim; lecz zaledwie zrobił kilkanaście kroków, cały oddział zawrócił konie i znikł z szybkością nadzwyczajną, a zmęczone konie podróżnych nigdyby go doścignąć nie zdołały.
— Ha, tchórze! — krzyczał Paganel.
— Rzeczywiście — zauważył Mac Nabbs — jak na uczciwych ludzi, za prędko uciekają.
— Kto są ci Indjanie? — spytał Paganel przewodnika.
— Gauche — odpowiedział Patagończyk.
— Gauche! — powtórzył Paganel, zwracając się ku swym towarzyszom — gauche! — A więc niepotrzebnie tyleśmy robili przygotowań! Nie było się czego obawiać!
— A to dlaczego? — spytał major.
— Ponieważ gauche są to spokojni mieszkańcy wiosek.
— Tak sądzisz, Paganelu?
— Pewny tego jestem. Musieli nas wziąć za rabusiów i dlatego uciekli.
— Jabym sądził raczej, że nie śmieli nas zaczepiać — odpowiedział Glenarvan, niezadowolony z tego, że nie mógł pomówić z nimi.
— I ja tegoż samego jestem zdania — dodał major — bo jeśli się nie mylę, to gauchy bardzo są niebezpieczni i zuchwali złodzieje.
— Bardzo przepraszam! — zawołał Paganel i zaczął tak gorąco bronić swej tezy etnograficznej, że zdołał poruszyć zimnego nawet majora do tego stopnia, iż ten mu odpowiedział:
— Zdaje mi się, że jesteś w błędzie, panie Paganelu.
— Jestem w błędzie! — wrzasnął zapalony geograf.
— Tak. Thalcave nawet uważał tych Indjan za rabusiów, a Thalcave z pewnością zna się na tem dobrze.
— Otóż Thalcave omylił się tym razem — odparł Paganel z widocznem niezadowoleniem. — Gauche są rolnikami i pasterzami, nic więcej; ja sam pisałem o tem w znanej broszurze o mieszkańcach pampy.
— Więc popełniłeś gruby błąd, panie Paganelu, pisząc takie rzeczy.
— Ja popełniłem błąd, panie Mac Nabbs?
— Może być, że przez roztargnienie tylko — odrzekł major z naciskiem — i życzę ci sprostować to przy następnem wydaniu.