Strona:Juljusz Verne-Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi (1897).djvu/146

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Na rybach? — zawołał Ned-Land.
Przedmiot ten dał powód do sporu między dwoma przyjaciołmi, gdyż obaj znali ryby, a każdy po swojemu.
Wszyscy wiedza że ryby tworzą czwartą i ostatnią klasę kręgowych. Słusznie powiedzano o nich, że są to: „kręgowe o podwójnej cyrkulacyi, mające krew zimna, oddychające za pomocą skrzeli, i przeznaczone do życia w wodzie“. Ryby rozpadają, się na dwie serye całkiem różne: na ryby ościste, których kolumna grzbietowa składa się z kręgów kościstych — i ryby chrząstkowate, których kolumna grzbietowa składa się z kręgów chrząstkowatych.
Kanadyjczyk wiedział może o tej różnicy, ale Conseil wiedział więcej, a połączywszy się węzłem przyjaźni z Nedem, nie mógł się nie uważać za większego uczonego, jak oszczepnik. To też odezwał się do Kanadyjczyka.
— Przyjacielu Ned, wiem że zabijasz ryby i łowisz je bardzo zręcznie. Złowiłeś mnóstwo tych zajmujących zwierząt. Ale założyłbym się, że nie wiesz jak je klasyfikować należy.
— I owszem — odparł poważnie oszczepnik. Ryby dzielą się na takie które się je, i na inne których się nie jada.
— Otóż to mi podział smakosza — odpowiedział Conseil. — Ale powiedz mi, czy znasz różnicę mędzy rybami kościstemi i chrząstkowatemi.
— Być może, mości Conseil.
— A podział tych dwóch klas?
— Nie domyślam się go nawet — odrzekł Kanadyjczyk.