Strona:Juljusz Verne-Czarne Indje.djvu/258

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

łożysku. W kilka sekund wyschło tak, jak wybrzeże morskie po wielkim odpływie morza.
Cała prawie zawartość tej części jeziora wyciekła do głębin ziemi.
— Przyjaciele moi — zawołał James Starr, jakby przyczyna tego zjawiska objawiła mu się nagle — niech Bóg zachowa nowę Aberfoyle!